Dojrzewałam. Zmieniałam. Przeobrażałam.
Niektóre aspekty są dla mnie nadal tak unikatowe, że zostały przy mnie.
Aromaty... Działają kojąco.
Już tyle ich zużyłam podczas terapii.
A ciągle nie mam dość.
Wprowadzają w mistyczny klimat.
Są egzotyczne. Są tropikalne i oszałamiające.
Leczą duszę Uzdrawiają ciało.
Mydlarnie. Przyciągają mnie jak lunatyczkę.
A jak już wejdę to jestem jak dziecko na odpuście.
Wącham. Przebieram. Euforie różne zaliczam. I biorę!
Te bardziej kuszące. Opamiętać się nie mogę.
Pieniędzy zostawiam sporo. Rozpusta totalna i odurzenie!
Dzika orchidea. Sandał. Czekoladowe marzenie. Paczula. Truskawka. Wanilia. Piżmo. Niezapominajka. Budyniowa rozkosz. Caffe late.
Niektóre uspokajają. Niektóre dodają iskry. Balansują. Energetyzują
A przed sesją...
Zamykam na moment oczy. Skupiam uwagę i intuicyjne tworzę kompozycję zapachową.
Specjalnie dla osoby, z którą będę pracować.
------------------
Moja oferta