Spójrz w oczy dziecka



Spójrz w oczy dziecka
Tam nie ma fałszu
Tam jest Czysta świadomość
Totalna Akcpetpacja
Dziecko jest szczere
Prawdziwe
Bezwględnie ufajace
Wierne sobie
Dotknj jego ciała
Jest miękkie
Bez napięć. Elastyczne.
Czysta Miłość. Chodząca Prawda.
A teraz cofnij się
Do okresu prenatalnego.
Kiedy byłeś w brzuchu mamy.
Kiedy Ty byłeś taki meleńki
Tak bardzo chcesz przyjść do tej rodziny.
Chcesz wnieść to, co masz w sobie najlepsze
Swoje dobro
Swoją radość
Swoją wdzięczność
Swoją mądrość
Chcesz, by świat Twojej rodziny, był choć odrobinę lepszy
I co słyszysz?
Dzieci to same kłopoty
Życie jest ciężkie
Skąd na to wszystko brać?
Co się dzieje w Twoim małym serduszku?
Jakie wtedy dycyzje podejmujesz?
Boli. Ale myślisz sobie
mam dużo wiary.
Pomogę Wam.
Poniose za Was trochę tego ciężaru
Wezmę na siebie Twój smutek
Schowam swoją radość, żeby Wam nie było przykro
Umniejsze trochę siebie
Schowam swoje potrzeby
Wchłonę Twoje problemy
Usunę się gdzieś w kąt
Żeby Wam było lżej
Bo chce być lojalny
Wobec Was
Bo to, co rozgrywa się w Was
Jest obecne we mnie.
Jestem z Waszych tkanek
Twój ból . Jest moim bólem
I nawet teraz jako dorosły
jeśli chcę żyć po swojemu
To za każdym razem czuję
jakbym nie był lojalny wobec Was
Jakbym Was zdradzał
jakbym nie mógł
siegać po swoje
Jakbym musiał
odgrywać Wasz scenariusz
Nie pozwałal, aby moje życie
było obfite.
Dziękuję za Wasza naukę
Dziękuję za wyposażenie
Materialne i duchowe.
Wiem, że chcecie dla mnie
Dobrze
Wtedy kiedy dbam o siebie
Dbam o Wasz spokój.



‐-------------------------