Bądźmy spokojni i wyspani





Rok chyba wszystkim dał popalić. Poczynił zmiany

Ja kończę go i dziękuję za właściwych ludzi i siłę. I dobre myśli w moim kierunku. Bo na początku już czułam, że będzie grubo. I się nie pomyliłam. Ale w sumie plan zrealizowany. Dom jest zasilany energią słoneczną. Juhu! Nadal potrzebuję sprzyjających wiatrów. A tymczasem po prostu potrzebuje odespać i się polenić.

Pozachwycać kolorem galeretki.  Istna magia w nim.

 Bądźmy spokojni, szczęśliwi i wyspani. 

Nadal kocham to, że mogę dzielić się z ludźmi swoimi darami. Doceniam spotkania. Doceniam to, że poza tym sztucznie wygenerowanym światem istnieje ten prawdziwy. ..Dobry. Świeży. Radosny.. Że rezonans serc i wspólnych idei działa. Że zbędny balast opada.  Czasem chciałabym tylko mieć więcej energii. Aby zrealizować moje wszystkie pomysły. Czy może kogoś do pomocy... O tak. To jest rozwiązanie. 

Takich pomocników bardziej energicznych niż te dwa osobniki poniżej

‐------------------------------------


Moja ostatnia kreacja na sprzesaż

Link do sklepu






----------------------------------------
Szczególne podziękowania dla osób, które wspierają moją twórczość. 
 Justyna Zięba